Wyprzedaż czy korekta rynku? Niezależnie od odpowiedzi, mamy dla Ciebie plan działaniaZobacz przewartościowane akcje

Grecja "wyciśnie" mniejszościowych wierzycieli?

Opublikowano 09.03.2012, 16:00

DZIEŃ NA RYNKACH
Dzisiejszą sesję sponsoruje liczba 172 oraz litery C, D i S. Publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, która w normalnych warunkach byłaby wydarzeniem dnia, zejdzie na drugi plan z powodu Grecji.

172 mld EUR to wartość obligacji Grecji będących w posiadaniu banków, funduszu i innych instytucji finansowych, które zgodziły się przystąpić do operacji restrukturyzacji długu na warunkach greckiego rządu. Z tego ok. 152 mld EUR stanowią obligacje podlegające greckiemu prawu i ok. 20 mld EUR obligacje wymemitowane zgodnie z prawem zagranicznym. Zaproszenie do udziału w operacji oznaczającej w praktyce zgodę na straty sięgające 75 proc. zainwestowanych środków wysłano do wierzycieli posiadających obligacje o wartości 206 mld EUR. Rozróżnienie ze względu na jurysdykcję prawną regulującą stosunek między emitentem obligacji (Grecją) a ich nabywcami jest istotne ze względu na inny sposób funkcjonowania klauzul pozwalających przymusić pozostałych wierzycieli do przyjęcia niekorzystnych warunków zamiany obligacji na nowe papiery.
Fakt, że posiadacze 85,8 proc. obligacji podlegających lokalnemu prawu (152 mld EUR z 177 mld EUR) dobrowolnie wzięła udział w restrukturyzacji oznacza, że rząd Grecji w łatwy sposób, jedną decyzją "wyciśnie" pozostałych (łącznie z 5,3 proc., która otwarcie sprzeciwiła się warunkom zamiany). Większym problemem są obligacje wyemitowane pod obcym prawem (gdzie udział zgłosiło zaledwie 69 proc. inwestorów), ponieważ w ich przypadku analogiczne klauzule działają dla każdej serii obligacji z osobna i należy oczekiwać, że w tej grupie znajdzie się przynajmniej kilka funduszy chcących zablokować operację. Między innymi dlatego grecki rząd w piątek zdecydował się przedłużyć termin zapisów dla inwestorów z tej grupy.
Publikację danych z amerykańskiego rynku pracy na dalszy plan zepchną w piątek dwa ważne spotkania. Po pierwsze, telekonferencja ministrów finansów strefy euro, którzy zdecydują czy wspomniane wyżej warunki wystarczą do udzielenia Grecji drugiego programu pomocowego. Po drugie, zrzeszenie wystawców kontraktów zabezpieczających przed niewypłacalnością emitentów obligacji po raz drugi w tym miesiącu będzie decydować czy miało miejsce tzw. wydarzenie kredytowe. Pozytywna decyzja w tej kwestii oznaczałaby, że wystawcy kontraktów CDS (na obligacje Grecji) o wartości ponad 70 mld EUR muszą wypłacić odszkodowanie ich nabywcom. Biorąc pod uwagę, że w skład zrzeszenia wchodzą głównie banki, które z reguły sprzedają takie ubezpieczenia (czyli za wszelką cenę chcą uniknąć zdarzenia kredytowego) oraz że Grecja jeszcze nie ogłosiła oficjalnie skorzystania z klauzul Collective Action Clauses (“wyciskających” mniejszościowych wierzycieli), należy oczekiwać, że dzisiejsza decyzja będzie podobna do poprzedniej, czyli płatności z tytułu kontraktów CDS nie zostaną uruchomione.
Jednak to jeszcze nie koniec greckiego tasiemca - kluczowa faza operacji oddłużania rządu Grecji kosztem sektora prywatnego będzie miała po ewentualnym przymuszeniu do zamiany posiadaczy ponad 15 proc. obligacji wyemitowanych w ramach krajowego prawa, którzy nie zgodzili się dobrowolnie uczestniczyć w operacji. Sądzę, że chcąc uniknąć nieprzewidywalnych konsekwencji wynikających z realizacji kontraktów CDS, ministrowie finansów strefy euro podczas dzisiejszej konferencji mogą zgodzić się na niższy współczynnik partycypacji sektora prywatnego w zamianie i tym samym mniejszą niż planowano redukcję zadłużenia Grecji.
Tuż przed godz. 11 główne europejskie indeksy poruszały się w okolicy poziomów zamknięcia z poprzedniej sesji. WIG20 rósł o ok. 0,3 proc., brytyjski FT-SE zyskiwał ok. 0,6 proc., a niemiecki DAX spadał o 0,2 proc. Na rynku walutowym inwestorzy pozbywali się euro na korzyść dolara, co znalazło odzwierciedlenie w lekkim osłabieniu złotego. Dolar kosztował ok. 3,11 PLN, frank 3,41 PLN a za euro płacono 4,11 PLN.


KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Łukasz Wróbel
Noble Securities

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy.

Którą akcję należy kupić podczas realizacji kolejnej transakcji?

Moce obliczeniowe AI zmieniają rynek akcji. Funkcja ProPicks AI od Investing.com to 6 portfeli zawierających najlepsze akcje wybrane przez naszą zaawansowaną AI. W samym tylko 2024, ProPicks AI wskazała 2 akcje, które zanotowały spektakularny wzrost o 150%, 4 kolejne akcje, których cena skoczyła o 30%, oraz 3 następne ze wzrostem o ponad 25%. Jaka spółka będzie następnym giełdowym hitem?

Odblokuj AI w funkcji ProPicks

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.